Ten wieczór panieński był naprawdę wyjątkowy! Dziewczyny przyjechały aż z województwa świętokrzyskiego, żeby spędzić wspólnie niezapomniany weekend w górach. Wybrały Złatną – małą, malowniczą miejscowość położoną w sercu Beskidów, otoczoną zielenią
i ciszą, jakiej trudno szukać gdzie indziej.
Wynajęły uroczy, drewniany domek z widokiem na góry, a kiedy zobaczyłam ich kolorowe stylizacje, od razu wiedziałam, że zdjęcia będą pełne życia!
Były złote tatuaże, balony, wspólne toasty, ale nie zabrakło też wzruszeń – bo wieczór panieński to nie tylko zabawa, ale też czas podziękowań i wspomnień, to był naprawdę piękny czas spędzony razem – tuż przed wielkim dniem jednej z nich, Marty.
Złatna to miejsce, które mnie zachwyciło, idealne miejsce, żeby złapać oddech, nacieszyć się naturą i po prostu… być razem.
Uwielbiam takie sesje – naturalne, szczere, pełne emocji i kolorów.
Jeśli marzy Wam się naturalna, luźna sesja w górach, pełna kolorów i emocji – napiszcie, chętnie uwiecznię dla Was ten czas!